Nadmierny stres to trudność, z którą mierzy się bardzo duża liczba zawodniczek czy zawodników. Rozmawiając o problemach mentalnych niemal każdy wymienia mniejsze lub większe trudności w radzeniu sobie ze stresem. Często zdajemy sobie sprawę z tego, że stres jest normalny i większość ludzi go odczuwa, jednakże działa on na nas w sposób negatywny i osłabia nasze działanie.
W tym artykule przyjrzymy się temu, czym ten stres tak właściwie jest, dlaczego się pojawia, na co ma wpływ i czemu tak trudno sobie z nim poradzić. I co to właściwie znaczy, że sobie z nim poradziłyśmy?
Czym jest stres i dlaczego się pojawia?
Stres jest naturalną reakcją naszego organizmu na szeroko pojęte zagrożenie. Gdyby nie stres, to przechodzilibyśmy na ślepo przez ulicę czy podchodzilibyśmy do niebezpiecznych zwierząt. Ma bardzo duże znaczenie ewolucyjne. Gdy pierwotny człowiek szedł do lasu, to musiał być cały czas czujny, bo w każdej chwili mógł spotkać groźnego drapieżnika. Musiał być cały czas gotowy do walki lub ucieczki i poniekąd „spodziewać się najgorszego”. Możemy sobie pomyśleć – no tak, gdy w grę wchodzi walka o życie, to ma sens, ale co groźne zwierzę ma wspólnego z zawodami biegowymi? Dlaczego moje ciało reaguje na start tak, jak na niebezpieczne zwierzę?
Pomyśl o tym w inny sposób – może ma to też swoje plusy? Podniesiony poziom adrenaliny przed startem może przynieść nam wiele korzyści – lepsze radzenie sobie z bólem, wysiłkiem, większa mobilizacja. Problem pojawia się, gdy stres działa na nas hamująco, blokuje nasze działanie albo po prostu trwa zbyt długo.
W psychologii stres dzielimy na stres pozytywny (eustres) i stres negatywny (dystres). Eustres jest nam bardzo potrzebny i to właśnie on sprawia, że przed startem czujemy się pełni sił, energii, mobilizacji, jesteśmy gotowi dać z siebie wszystko i znieść każdy ból, żeby osiągnąć swój cel. Niestety, często towarzyszy nam wtedy dystres, który blokuje nasze działanie, osłabia naszą pewność siebie, tworzy w naszej głowie czarne scenariusze i nie napędza do walki.
Jak „opanować” swój stres?
Nigdy nie pozbędziemy się stresu całkowicie i nie taki powinien być nasz cel. Pomyśl sobie, jak wyglądałby Twój start, gdybyś się w ogóle nie stresowała? Może przez to poświęciłabyś za mało czasu na przygotowanie, zapomniałabyś czegoś spakować, a na linii startu nie czułabyś żadnej mobilizacji do działania?
Teraz już wiesz, że stres jest potrzebny. Ale co zrobić, gdy działa na nas negatywnie?
- Pomyśl o stresie jako o osobnym bycie. Jako o nadmiernie troskliwym przyjacielu, który już przy najmniejszym zagrożeniu wszczyna alarm i powoduje silną reakcję Twojego organizmu. Jako o części Twojego umysłu, któremu możesz powiedzieć: Dzięki za troskę, ale ta sytuacja nie wymaga aż takiej reakcji. Jako o potworku, który jedzie razem z Tobą na zawody i towarzyszy Ci na linii startu. Może, zamiast walczyć i przepychać się z tym potworkiem, przywitasz się z nim, pokażesz mu, jak robisz rozgrzewkę i jak osiągasz swój cel? Często takie metaforyczne podejście może zdziałać bardzo wiele!
- Stosuj regularnie trening relaksacyjny. Pamiętaj, że Twoje ciało i umysł muszą przyzwyczaić się i nauczyć relaksacji Dlatego warto wpleść takie ćwiczenia w swoją rutynę treningową i stosować je systematycznie. Relaksacja Progresywna Jacobsona, Trening Autogenny Schultza, ćwiczenia oddechowe czy trening mindfulness – to przykłady technik relaksacyjnych, których warto spróbować. Więcej o tych technikach przeczytasz w moim wcześniejszym artykule.
- Opracuj swoje własne metody radzenia sobie z nadmiernym stresem. Może to być kilka głębokich wdechów, policzenie do 10, jakieś słowo, fraza czy zdanie powiedziane do samego siebie (cicho lub głośno ;), wykonanie określonego gestu czy przywołanie swoich myśli do „tu i teraz”. Może działa na Ciebie jakaś konkretna muzyka? Przećwicz różne metody i zobacz, co się sprawdza u Ciebie najlepiej. Do ich przećwiczenia warto wykorzystać trening wyobrażeniowy: spróbuj wyobrazić sobie sytuację, która powoduje u Ciebie duży stres i zobacz, co robisz, żeby go opanować. Dzięki temu nauczysz się tych technik, przyzwyczaisz do nich i spowodujesz, że faktycznie będą dla Ciebie skuteczne – ponieważ takie są w wyobraźni.
Mam nadzieję, że w tym artykule trochę udało mi się odczarować słowo „stres”, bo to po prostu reakcja naszego organizmu na różne sytuacje. Pamiętaj, że nawet jeśli się stresujesz, to jesteś w stanie osiągnąć swój cel. Jesteś w stanie być pewna siebie, pozytywnie nastawiona, zmobilizowana. Akceptacja stresu czy lęku nie oznacza poddania się – wręcz przeciwnie, jest to krok naprzód i nauczenie się skutecznego działania pomimo niewygodnych dla nas stanów emocjonalnych.
tekst: psycholog sportowy, Karolina Bagińska
fotografia: Monika Dratwa