Chyba nikt nie ma wątpliwości co do tego, że Igrzyska Olimpijskie są uznawane za najbardziej prestiżowe zawody na świecie. Profesjonalni sportowcy marzą o tym, by w nich wystartować, a kibice z zapałem śledzą poczynania zawodników – nawet jeśli na co dzień nie interesują się sportem. To wszystko tworzy ogromną presję, zarówno wewnętrzną, jak i zewnętrzną, z którą sportowcy muszą sobie poradzić. Jak to robią? Jakie strategie treningu mentalnego stosują? Zapytałam o to psycholożki, które uczestniczyły w Igrzyskach Olimpijskich, jako wsparcie psychologiczne dla zawodników, ale również na co dzień współpracują z olimpijczykami – Katarzynę Selwant, Natalię Pawelską oraz dr Martynę Nowak. Wywiad z Katarzyną Selwant możecie przeczytać tutaj (link), natomiast w tym artykule przytoczę słowa pozostałych rozmówczyń.


 

Natalia Pawelska zwraca uwagę na całą otoczkę Igrzysk i sposób ich organizacji:

To, co wyróżnia Igrzyska Olimpijskie od innych imprez sportowych rangi mistrzowskiej (Mistrzostwa Świata, Europy) to przede wszystkim tak zwana otoczka. Bycie i startowanie w jednym miejscu z tysiącami zawodników z całego świata, z różnych dyscyplin sportowych. Wyzwania organizacyjne, logistyczne, medialne, większe zainteresowanie kibiców. Nawet tych, którzy na co dzień na bieżąco nie śledzą konkretnych konkurencji. Podczas Igrzysk Olimpijskich w wielu dyscyplinach harmonogram startów jest inny niż ten dobrze znany z innych wydarzeń. W jednych dyscyplinach sportu bardziej intensywny niż zazwyczaj, a w drugich rozłożony w czasie i z dłuższymi przerwami pomiędzy startami. To stawia przed zawodnikami dodatkowe wyzwania. Od jednych wymaga nauki szybkiej regeneracji zarówno fizycznej, jak i mentalnej, a od innych umiejętności zarządzania sobą w czasie wolnym. Tu umiejętność odpoczywania, oszczędzania i kumulowania energii, ale też podtrzymywania mobilizacji i gotowości do startu są, dosłownie i w przenośni, na wagę złota.

Jak możemy zauważyć, Igrzyska są trudne nie tylko dlatego, że to bardzo prestiżowe zawody, ale również stanowią wyzwanie pod względem organizacyjnym. Na pewno elastyczność i gotowość na różne sytuacje oraz doświadczenia innych sportowców mogą pomóc w przygotowaniu się pod względem logistycznym. Nieocenioną pomocą będzie tutaj również trening wyobrażeniowy, za pomocą którego możemy przygotować się na różne scenariusze. Niemniej jednak zawsze może wydarzyć się coś, na co nie będziemy przygotowani. W takich sytuacjach warto uświadomić sobie, że nie mamy nad tym kontroli i skoncentrować się na tym, co możemy kontrolować – przede wszystkim skupić się na sobie, uspokojeniu siebie, skoncentrowaniu na zadaniu do wykonania.

Natalia Pawelska również o tym wspomina:

Z moich doświadczeń pracy z zawodnikami, którzy brali udział w Igrzyskach Olimpijskich, wynika, że ich największą siłą, poza oczywiście bardzo dobrym przygotowaniem fizycznym, technicznym i taktycznym, jest przygotowanie mentalne, w tym przygotowanie na różne scenariusze. Zawodnicy, którzy są elastyczni i potrafią dostosować się do zmieniających się warunków, zyskują przewagę. Kluczowa jest umiejętność skupienia się na sobie, odcięcia od bodźców rozpraszających i zachowanie się na korcie, boisku, stadionie, hali w podobnym sposób jak na innych imprezach sportowych. Należy pozostać skupionym, być tu i teraz i robić to, co sprawdzało się do tej pory, to co doprowadziło do udziału w tych igrzyskach.

Bardzo ważną cechą sportowców, która może im pomóc w zachowaniu zimnej krwi na tak ważnym wydarzeniu, jest odporność psychiczna. Jest to bardzo szerokie pojęcie, w które możemy wpisać wiele właściwości i cech, jak na przykład radzenie sobie ze stresem i presją, pewność siebie, kontrola emocji, kontrola myśli.

Dr Martyna Nowak, bazując na swoich doświadczeniach, mówi o tym w taki sposób:

Odporność psychiczna i siła mentalna to domena największych mistrzów. Koncentracja, opanowanie czy pewność siebie to podstawowe umiejętności, które warto uwzględnić w pracy nad odpornością i siłą mentalną. A to właśnie w psychice sportowca może znajdować się klucz do przekraczania własnych granic i sięgania dzięki niej po olimpijskie medale. W sytuacji, gdzie poziom umiejętności fizycznych, technicznych, taktycznych jest zbliżony, o końcowym sukcesie może decydować czynnik psychologiczny. 

Myślę, że pierwszą rzeczą, która przychodzi do głowy, gdy myślimy o tym, z czym muszą mierzyć się olimpijczycy, jest presja oraz związany z nią negatywny stres. Dr Martyna Nowak to potwierdza:

Wiele badań dowodzi, że najsilniejszym czynnikiem stresogennym jest dla olimpijczyków presja oczekiwań własnych, a w następnej kolejności presja otoczenia, trenerów, kibiców. Umiejętność radzenia sobie ze stresem i presją może w znaczący sposób wpłynąć na skuteczność zawodnika podczas startu. A do tego dochodzi presja czasu – czyli świadomość, że na kolejną szansę trzeba będzie czekać aż 4 lata, o ile pozwoli na to forma, zdrowie i wiek startującego.

Jak radzić sobie z tą negatywną presją? Pomocne mogą być różne techniki koncentracji. Skupienie się tylko na zadaniu do wykonania, na rzeczach, które mamy pod kontrolą (np. oddech, myśli, zachowanie), a nie przejmowanie się tymi, które są poza naszym zasięgiem (jak zachowanie trenera, kibiców, dyspozycja rywali, warunki środowiskowe czy organizacja). Skoncentrowanie się tylko na tym, co dzieje się tu i teraz. Ważne jest również to, aby mieć ustalony właściwy cel. Wcześniej opracowana i przećwiczona rutyna przedstartowa, mowa wewnętrzna czy trening wyobrażeniowy również mogą pomóc w opanowaniu presji. Ważne jest to, żeby pracować nad tym wcześniej i mieć te rzeczy opanowane długo przed wystąpieniem na tak ważnym wydarzeniu.

Jeśli chodzi o motywację, to tak, jak wspominała we wcześniejszym wywiadzie Katarzyna Selwant – olimpijczycy nie muszą się motywować, a często są wręcz przemotywowani. Dr Martyna Nowak również zwraca na to uwagę:

W wypowiedziach zawodników po starcie w Igrzyskach często słyszy się, że motywacji nie brakowało. Pojawiają się określenia, że „chciałem za bardzo”, ale zawiodła sfera mentalna.

Bardzo trudno jest zmniejszyć motywację do tak wyjątkowego wydarzenia. Z pomocą może przyjść trening relaksacyjny oraz praca nad własnymi myślami z psychologiem sportu.

Dr Martyna Nowak zwraca uwagę na jeszcze jedną ciekawą rzecz:

Interesującym zjawiskiem jest to, że atmosfera Igrzysk działa tak motywująco, że wielu zawodników podczas startu doświadcza stanu „flow”. Oznacza on stan, w którym człowiek po prostu działa, bez wahań i wątpliwości, z pełnym zaangażowaniem i absolutnym skupieniem, wykazując przy tym bardzo wysoką skuteczność. Zawodnik wchodzi w stan „flow”, gdy wysoki poziom trudności działania jest połączony z wysokim poziomem umiejętności. A to w znacznym stopniu może przyczynić się do sukcesu sportowego.

Stan „flow” często opisywany jest przez biegaczy długodystansowych, którzy po wielu godzinach wysiłku wcale nie odczuwają zmęczenia; wręcz przeciwnie – czują się świetnie, po prostu biegną i czują, że mogliby biec cały czas. Osiągnięcie takiego stanu jest mocno indywidualną umiejętnością, ale można w świadomy sposób do niego dążyć i niejako nauczyć się go indukować.

Na zakończenie chciałam przytoczyć kilka przykładów z tegorocznych Igrzysk, które najbardziej odbiły się echem w świecie psychologii sportu:

Simone Biles głośno mówiła o tym, jak ważny jest nie tylko trening mentalny, ale dbanie o swoje zdrowie psychiczne. Niedługo przed Igrzyskami został opublikowany miniserial z jej udziałem, który pokazuje, jak wiele wyrzeczeń, wysiłku i wytrwałości wymaga profesjonalny sport. Pięknym zwieńczeniem tego wszystkiego było zdobycie przez Simone złotego medalu w gimnastyce sportowej.

Jedyna polska zdobywczyni złotego krążka, Aleksandra Mirosław, wspominała o tym, że od kilku miesięcy pracowała z psychologiem właśnie pod kątem tego startu. Jak sama to określiła, był to brakujący puzzel, który dopełnił całości i pomógł jej w zdobyciu pierwszego miejsca i ustanowieniu rekordu świata.

Noah Lyles, amerykański sprinter przyznał, że cierpi na wiele zaburzeń: astmę, dysleksję, ADD oraz depresję. Podkreślał, że to, co mamy, nie definiuje tego, czym i kim możemy zostać. Na Igrzyskach zdobył złoto w biegu na 100 m oraz brąz w biegu na 200 m.

Klaudia Zwolińska, wicemistrzyni olimpijska w slalomie kajakowym, podkreślała, że siła mentalna jest dla niej bardzo ważna. Jej słowa podane w jednym z wywiadów „Chciałam oddać dwa stabilne przejazdy” kojarzą mi się ze słynnymi słowami Adama Małysza, który wspominał o tym, że chce oddać dwa równe skoki. Zawodniczka przyznała, że często korzysta z treningu wyobrażeniowego, aby przygotować się do startu. Bardzo cieszy mnie to, że sportowcy coraz częściej wspominają o treningu mentalnym i podkreślają, jak duże znaczenie w sporcie ma psychika.

 

Rozmówczynie:

Natalia Pawelska – psycholog sportu MENTALSTEPS, psycholog Reprezentacji Polski na Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Pekinie 2022.

Dr Martyna Nowak – psycholog sportu, doktor nauk społecznych, psycholog Reprezentacji Polski na Letnich Igrzyskach Olimpijskich w Rio de Janeiro 2016 i Tokio 2021 oraz Zimowych Igrzyskach Olimpijskich w PyeongChang 2018.

 

 

tekst: psycholog sportowy, Karolina Bagińska
fotografia: Monika Dratwa